Moje pomaganie w restauracji
Wpadłam do restauracji. Norie stała w swoim stroju kelnerki na środku z tacą w ręku i patrzyła na mnie zdezorientowana. Podbiegłam do niej.
-Gomene ,No-chan ,miałam mały kłopot ,a teraz mogę Ci jakoś pomóc?-zapytałam
-Oczywiście ,Am-chan ,choć przebierzesz się w ciuchy.-H...Hai!
Brązowowłosa odwróciła się ,szybko dała jakiemuś gostkowi tacę i zaprowadziła mnie na strych. Dała mi jakąś torebkę ,uśmiechając się podejrzanie.
-Proszę ,Am-chan ,przebierz się.
-Spoko ,No-chan.
Norie szybko wyszła ,a ja zobaczyłam ubrania. Widziałam już strój brunetki - niebieska koszulka , na to białe bolerko i granatowa minispódniczka. Gdy zobaczyłam swój zrobiło mi się gorąco na twarzy. Miałam ochotę krzyknąć ,ale opanowałam się. Takie niebieskie coś ,na to przezroczysta halka i granatowa minispódniczka. Przewróciłam oczami i przebrałam się. Zeszłam na dół i podeszłam do brązowowłosej.
-No-chan ,zwariowałaś?-zapytałam
-Am-chan ,wyglądasz przepięknie!-powiedziała
-Are you kidding me?
-Noooł.
-Ech ,No-chan...
-Am-chan ,proszę ,oto tacka.-powiedziała i podała mi ją.
-Jasne ,No-chan...
Szybko podeszłam do kucharza i zapytałam jakie są zamówienia.
-Stolik nr. 1 prosił o hamburgera i frytki-położył to na tacy-I jeszcze o colę.-to też położył
-No to już idę im to dać..
Wzięłam tackę i podeszłam do stolika z numerkiem pierwszym. Siedział tam jakiś gruby mężczyzna i niecierpliwie stukał palcem w ławę. Uśmiechnęłam się i położyłam jedzenie na stole. Spojrzał na mnie zdenerwowany i łapczywie wziął pokarm. Znów podeszłam do wujka czyli naszego kucharza.
-No i co teraz?
-Tera to poczekaj ,a pewnie zaraz ktoś przyjdzie i zamówi ,ja zrobię jedzonko ,a ty to zaniesiesz-powiedział i poczochrał mnie po czuprynie
-Hai.-powiedziałam ,uśmiechnęłam się i poprawiłam fryzurę.
No ,tak poczekałam oraz ktoś przyszedł i zamówił ,a ja im przyniosłam oraz tak dalej. Nagle o godzinie piętnastej przyszli moi przyjaciele i usiedli przy stoliku namber two. Podeszłam do nich i uśmiechnęłam się.
-Co wy tutaj...?-zaczęłam
-Przyszliśmy do ciebie ,Amiśka!-powiedziała Alexy.
Mimowolnie zarumieniłam się ,bo stałam przed nimi ,pokazując brzuch... I nogi... Szybko tacką zakryłam tylko brzuch ,niestety.
-Too... Co chcecie zamówić?-zapytałam
-A co szef kuchni poleca??-zapytali wspólnie
-Ryż z kurczakiem i sosem słodkokwaśnym...
-To... -zaczęli się naradzać
-Poprosimy te danie razy dziewięć.-powiedziała Mei za wszystkich.
-Okeej-powiedziałam i zapisałam.
Szybko podeszłam do następnego stolika przy którym siedziała jakaś parka i migdaliła się. Spojrzałam na nią i westchnęłam. Od razu oderwała się od siebie i spojrzała na mnie.
-Co chcecie zamówić?-zapytałam
-Dwa razy frytki i dwa razy hamburger-powiedział chłopak
-Oraz cola z dwoma słomkami-dodała dziewczyna
-Dobrze ,dziękuję za zamówienie-powiedziałam i zapisałam.
Szybko podeszłam do wujka i usiadłam na blacie podając kartkę z zamówieniami mężczyźnie. On zaś spojrzał na mnie rozbawiony.
-Stolik namber dwa zamawia dziewięć dań szefa kuchni ,czyli ciebie ,a stolik z parką zamawia dwa hamburgery ,dwie paczki frytek i colę z dwoma słomkami.. Ła... Dwójka mnie prześladuje...-powiedziałam
Kucharz roześmiał się i szybko odszedł do kuchni robiąc jedzenie. W czasie 40 minut do restauracji przyszła rodzina ,którą obsłużyła Norie ,a potem jakaś para przyjaciółek ,ale nimi też zajęła się kuzyncia i wreszcie przyszły dania moich przyjaciół. Wzięłam cztery talerze i podeszłam do nich ,stawiając je przed Alexą ,Mei , Darią oraz Lisą. Potem przyniosłam następne cztery i znów podeszłam ,ale teraz postawiłam je przed Dragneelem ,Peterem ,Dancekiem oraz Lukiem. Kiedy przyniosłam ostatni położyłam go przed Rexem i usiadłam pomiędzy Alexy oraz Mei ,przysuwając tą pierwszą do ognistego.
-No więc... Co tam?-zapytałam
-Am-chan!-krzyknęła kuzynka i podeszła do naszego stolika - Dzięki za pomoc ,teraz już sama sobie poradzę ,ok?
-Okej ,No-chan-powiedziałam ,a ona odeszła ,obsługując klientów.
Konieeec historii pobocznej :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz