Cze moi kochani~!
Dziękuje za poczekanie ^-^
A teraz zapraszam na rozdział~!
~*~
Biegłam co sił w nogach. Po kilku minutach tam byłam. Przy szpitalu. Położyłam dłoń na murku i odetchnęłam. Mój oddech był nie równy. Zmęczona byłam ciągłym biegiem.
-M...M...Mei... Coś ty sobie zrobiła...?-zapytałam cicho
Wyprostowałam się i weszłam do szpitala. Podeszłam do recepcji i zapytałam się w jakiej sali jest ,ale niestety - Maja została wypisana. Na mojej twarzy ukazało się zażenowanie sytuacją. Mówili też ,że ma tymczasową amnezję i ,że był z nią jakiś blondyn o imieniu Mateusz. Najpierw postanowiłam zajrzeć do Mai ,a potem poszukać domu chłopaka. Znowu biegłam. Rany ,jak ja tego nie lubię. Gdy już byłam obok domu zauważyłam ,że nikogo nie ma. Doprawdy? Usiadłam na murowanym płocie i zaczęłam wierzgać nogami. Było to moje jedno z ulubionych zajęć od dziecka. Zaczęłam też nucić. Ostatnio gdy czytałam blogi spotkałam się z taką świetną piosenką ,ale już nie pamiętam jej nazwy. Nagle zauważyłam rower ,a na nim mój nielubiany kolega. Pf. No cóż ,muszę go zagadać ,by się dowiedzieć gdzie mieszka Mateusz. Przejechał akurat obok mnie ,a ja za nim pobiegłam.
-Olek! Olek ,zaczekaaj! Nooo weeeeeeeź!-krzyczałam-Proszę! Wiesz coś co ja chcę wiedzieć ,no!
-Hm?-przystanął-Co chcesz?
-Chodzi o to... Czy powiesz gdzie mieszka Mati?
-A po co Ci to?
Prychnęłam i spojrzałam na niego złowrogo.
-A po co mam Ci mówić?-powiedziałam
-Bo Ci nie powiem.-zagroził
-No ok... Chodzi o to ,że Maja ma amnezję i chciałabym ją znaleźć ,no ale Mateusz ją zabrał pewnie do swojego domu ,a ja nie wiem gdzie on jest!
-Aha... Spoko ,on mieszka...-i powiedział gdzie mieszka
-Dzięki ,Olek!-powiedziałam i pobiegłam
Oczywiście nie mogło się odbyć bez zgubień ,jednak po dwóch godzinach zobaczyłam dom otoczony drewnianym płotem. Na tabliczce pisało "Państwo Tereru". Szybko podeszłam do drzwi i zadzwoniłam. Nikt nie odpowiadał ,więc zadzwoniłam jeszcze raz. I jeszcze ,i jeszcze ,aż się zmęczyłam. A po chwili usłyszałam tupot nóg. Otworzył mi zdziwiony Mateusz.
-JestMeiuciebie?-zapytałam szybko
-Co?
-CzyjestMeiuciebie???
-Cooo?
-Jest Mei u ciebie?!
-Aaa... Mei? Tak ,jest ,dalej nic nie pamiętaa...-zaczął ,ale ja już wbiegłam do jego domu.
Idąc szybko ściągnęłam buty i kurtkę ,które rzuciłam na Matiego oraz pobiegłam w głąb domu. Zaglądałam w pokoje. Gdy zajrzałam do salonu zauważyłam postać na kanapie patrzącą zafascynowanie na ekran telewizora.
-Mateusz ,popatrz...-zaczęła i obróciła się-Kto ty?
-Maja!-krzyknęłam i przytuliłam ją-Nic Ci nie jest? Mati nic Ci nie zrobił nie?
-Kto ty?
-Przepraszam. Po prostu zamartwiłam się. Jestem Ami ,twoja przyjaciółka.
-Ami... Nie znam Cię.-powiedziała stanowczo ,ale był to dla mnie cios
-Wiem ,wiem ,przecież masz amnezję ,ale...-zaczęłam uśmiechając się sztucznie
-Nie znam Cię.
-Rozumiem. To... Miłego przypominania.-powiedziałam i zwiesiłam głowę ,zaciskając pięści.
Szybko wyszłam biorąc buty i kurtkę. Na zewnątrz ubrałam je ,gdy nagle podszedł do mnie Mateusz. Spojrzałam na niego.
-Zaczekaj porozmawiam z nią może sobie przypomni.
-Jasne...-powiedziałam
-Ej ,a masz jakieś wasze zdjęcie?
-Oczywiście!-krzyknęłam i podałam mu zdjęcie ,wyjmując je z kurtki.
-Ok ,to zaczekaj chwilkę.
Mówiąc to szybko udał się do Mai. Czekałam z 5 minut ,gdy podeszła do mnie Maja z zdjęciem w ręku.
-Amiś... Przypomniałam sobie ,przeszło mi!-powiedziała i przytuliła mnie
-Ok ,to dawaj zdjęcie i idziemy do twojego domu! Prowadź!-krzyknęłam
-Jasneeee! A którędy?-powiedziała Maja
-Nie wiem.-powiedziałam
W każdym razie poszliśmy w stronę jej domu ,błądząc z 2 godziny... I wreszcie gdy byłyśmy przy jej domu. Ja po tym z pół godziny szłam do swojego ,gdzie czekała na mnie kolacyjka.
CDN...
~*~
Koniec ^^
Mam nadzieję ,że się podobało! *o*
Teraz czas na Maję c:
Supeer, now my turn *u*
OdpowiedzUsuń